Duży dom to dużo pomieszczeń do zagospodarowania. Choć mówi się, że od przybytku głowa nie boli, to czasem niektóre z nich stoją bezużytecznie, robiąc za podręczny składzik. Kwestię tę można rozwiązać, adaptując pomieszczenie na łazienkę.
Każdy zna ten stan, kiedy wszyscy domownicy śpiesząc się rano do szkoły bądź pracy, muszą karnie odczekać aż poprzednia osoba wyjdzie zza drzwi. Problem ten można rozwiązać ustalając wcześniej kolejność i planując sobie szczegółowo poranek, ale prędzej czy później (życie pokazuje, że jednak prędzej) nawet najlepszy plan ulegnie powolnej, naturalnej śmierci. Czy zatem skazani jesteśmy na regularne, poranne stresy i nerwowe spoglądanie na zegarek, by nie spóźnić się na autobus?
Niekoniecznie. Jeśli tylko pozwala nam na to przestrzeń mieszkalna, możemy zastanowić się nad urządzeniem kolejnej łazienki. Ruch ten będzie zarówno rozwiązaniem powyższego problemu, ale także zdecydowanie podniesie komfort życia. Standardowy układ rozmieszczenia pokoi proponuje urządzenie pomieszczeń sypialnych na piętrze, zaś na dole mamy zazwyczaj salon, kuchnię i jadalnię. Łącznikiem między nimi są schody. Dla niektórych przekleństwo, dla innych integralna część jednorodzinnych domostw, niesprawiająca żadnych kłopotów. Do czasu jednak, gdy w środku nocy trzeba zejść za potrzebą na dół. Pół biedy, gdy mieszkamy w nowo wybudowanym domu. W tych starszych, skrzypiące schody potrafią obudzić wszystkich domowników.
Rozwiązaniem tego problemu będzie właśnie urządzenie kolejnej łazienki. Dodatkowej, mniejszej, ale spełniającej podstawowe funkcje. Od nas zależy, czy ta większa będzie na piętrze, czy parterze. Zwyczajowo ta bardziej reprezentatywna jest urządzona przy części sypialnej, by w szlafroku nie musieć pokonywać długiej drogi do łóżka.
Jeśli też urządzając dom nie możemy zdecydować się na jeden konkretny wystrój, druga łazienka będzie dla nas dodatkowym polem do popisu. Ciekawym rozwiązaniem może być sprawienie, by jedna z nich była w stylu retro, a druga kipiała nowoczesnością, pięknymi kabinami prysznicowymi i wysublimowanymi bateriami.
Tego typu rozwiązanie bardzo wyraźnie podnosi komfort wnętrza. Jeśli tylko mamy możliwości finansowe, a w domu są pomieszczenia mogące służyć za dodatkową łazienkę, powinniśmy je wziąć pod uwagę. Wtedy jednak rodzi się kolejny problem – przy okazji spóźnienia nie będziemy mogli wytłumaczyć się faktem, że inni domownicy nie chcieli nam użyczyć natrysku.