Aranżacja łazienki to nie tylko zaprojektowanie układu mebli, wanny, umywalki, prysznica i sedesu, dobranie płytek pod kolor i położenie dywaników. Aby łazienka była funkcjonalna i miała ciekawy klimat, trzeba zadbać o jej prawidłowe oświetlenie. Zdecydowanie nie wystarczy jedno źródło światła. Oświetlenie centralne – fakt – jest ważne, ale nie wystarczy, szczególnie jeśli łazienka ma dużą powierzchnię.
Jeżeli w dużej łazience mamy wydzielone strefy, to każda z nich musi mieć swoje źródło światła. Przede wszystkim dobrze naświetlone musi być lustro, przed którym panie wykonują make-up a panowie golą brody. Niektóre lustra łazienkowe maja wbudowane oświetlenie, więc wystarczy podłączyć je do sieci i po kłopocie. Natomiast jeśli decydujemy się na „gołe” lustro, to koniecznie trzeba umieścić przy nim kinkiet.
Pamiętajmy o tym, żeby włączniki od poszczególnych źródeł światła znajdowały się wewnątrz łazienki. Płytki w ciemnych kolorach wymagają większego doświetlenia, bo pomieszczenia optycznie wydaje się mniejsze i ponure.
Nie bez znaczenia jest barwa światła. Wybierajmy raczej te żarówki, które emitują chłodne światło, ponieważ przy taki lepiej widać różne drobiazgi, co jest dość istotne przy wykonywaniu różnych czynności związanych z pielęgnacją ciała. Większość pań kocha spędzać w łazience dużo czasu na pachnących kąpielach i wcieraniu w ciało różnych preparatów, dlatego jeśli część żarówek – te z centralnego oświetlenia – będzie energooszczędnych, to w portfelu zostanie parę groszy więcej.
Nie bez znaczenia pozostaje kwestia okna. Obszerne okno daje dużo światła, co także obniża koszty energii, ale z drugiej strony może być trochę krępujące, jeżeli naprzeciwko znajduje się okno sąsiadów. Aby nie dopuścić wścibskiego wzroku sąsiada do naszej łazienki, trzeba zamontować żaluzje lub rolety. Innym, znacznie droższym, wybiegiem jest okno witrażowe, które daje niesamowity efekt wizualny.
15 lipca 2013
Można też na okno nakleić specjalną witrażową folię – jest to dużo tańsze rozwiązanie, a też świetnie spełnia swoją rolę 🙂