Nie każdy może się cieszyć z posiadania pralni. Statystyczny Kowalski z konieczności stawia w łazience pralkę, jednocześnie narzekając, że zajmuje ona zbyt dużo miejsca i przytłacza wnętrze. Tymczasem istnieją sposoby, by automat do prania zbytnio nam nie zawadzał.
Stwórzmy w naszej łazience specjalny kąt do prania. Można np. ustawić pralkę we wnęce. Jeśli mimo wszystko widok automatu będzie nas irytował, to po prostu zakryjmy wnękę zasłonką lub drzwiczkami (np.przesuwanymi), nie zapominając jednak o dobrej wentylacji. Automat stawiamy oczywiście w bliskim sąsiedztwie zaworu odcinającego wodę oraz gniazdka elektrycznego. Nie dosuwajmy jednak pralki do ściany całkowicie – zyskamy niewiele miejsca, a w razie awarii dostęp do zaworu będzie utrudniony. Dlatego dobrze, by zostawić przynajmniej 10 cm wolnej przestrzeni między automatem a ścianą. Najlepiej, by gniazdko i zawór znajdowały się nad pralką.
Innym funkcjonalnym rozwiązaniem jest ulokowanie pralki pod podpartym z obu stron blatem. Jego szerokości powinna wynosić minimum 60 cm (głębokość standardowej pralki). Taka szerokość umożliwia też zamontowanie umywalki wpuszczonej w blat. Nad blatem można z kolei umieścić np. lustro, które nie tylko powiększy optycznie łazienkę, ale też sprytnie odwróci uwagę od naszej małej pralni.
Nie musisz obstawiać pralkę środkami czystości – przeznaczmy na to np. osobną półkę wiszącą nad urządzeniem. Przeznaczmy też odrobinę wolnej przestrzeni na kosz do przechowywania brudnej bielizny oraz suszarkę. Aby wygospodarować trochę miejsca, możemy zdecydować się np. na sznurki wiszące nad wanną , które przysłonięte są panelem podwieszanym do sufitu.