Duży dom to dużo pomieszczeń do zagospodarowania. Choć mówi się, że od przybytku głowa nie boli, to czasem niektóre z nich stoją bezużytecznie, robiąc za podręczny składzik. Kwestię tę można rozwiązać, adaptując pomieszczenie na łazienkę. Każdy zna ten stan, kiedy wszyscy domownicy śpiesząc się rano do szkoły bądź pracy, muszą karnie odczekać aż poprzednia osoba wyjdzie zza drzwi. Problem ten można rozwiązać ustalając wcześniej kolejność i planując sobie szczegółowo poranek, ale prędzej czy później (życie pokazuje, że jednak prędzej) nawet najlepszy plan ulegnie powolnej, naturalnej śmierci. Czy zatem skazani jesteśmy na regularne, poranne stresy i nerwowe spoglądanie na zegarek, by nie spóźnić się na autobus? Niekoniecznie. Jeśli tylko pozwala nam na to przestrzeń mieszkalna, możemy zastanowić się nad urządzeniem kolejnej łazienki. Ruch ten będzie zarówno rozwiązaniem powyższego...