Na początku XVIII wieku bidet pojawił się na dworach królewskich i w domach arystokracji. Potem był już powszechny, ale popadł w niepamięć. Ostatnio staje się standardem wyposażenia łazienki. Czy tak samo będzie z pisuarem? Pisuar powoli pojawia się w nowoczesnych aranżacjach łazienek. Bywa uważany za fanaberię i przejaw ekstrawagancji. Kojarzy się z toaletami publicznymi, które nie grzeszą czystością i świeżym zapachem. Jawi się jako zbędny sprzęt, który zajmuje miejsce i jest kolejnym urządzeniem sanitarnym do sprzątania. Tymczasem pisuar może mieć wiele zalet. Nie tak dawno bidet również był uważany za sprzęt niepotrzebny i ekstrawagancki. Ale trudno nie zgodzić się z tym, że ma on wiele zalet. Jedną z nich jest lepsze utrzymanie higieny. Z pisuarem rzecz ma się podobnie. Bywał on nazywany „krzesłem czystości”. Nie służy do podmywania się, tak jak bidet, ale ułatwia mężczyznom...